Można by rzec "w końcu" nadszedł czas wydania jednej z najbardziej oczekiwanych gier w 2015 roku, kilka milionów graczy szturmowało wczoraj sklepy aby w końcu dotknąć fizycznej wersji gry.
Mam i ja, zakupiłem wirtualną kopie bo byłem zawalony wszystkim z każdej strony poza tym szczerze mówiąc Wiedźmin 2 nie sprawił jednak w moim przypadku uśmiechu na twarzy bynajmniej, smutek i żal, gra mi nie podeszła, sterowanie nie takie jak powinno no i sama grywalność była według mnie gorsza niż pierwsza odsłona serii.
Dobra, po odpaleniu oczywiście widowiskowy filmik jak to Redzi mają w zwyczaju, menu- dość przejrzyste ku mojemu zdziwieniu. Na sam początek poszły w testy ustawienia graficzne, chciałem się przekonać czy naprawdę będzie trzeba stacji za ponad 10 tyś zł żeby nacieszyć się najwyższymi detalami- następne zdziwienie... otóż gra opcjonalnie już wszystko wymaxowała także to wróżyło przyzwoity FPS.
Nie grałem dzisiaj długo bo czas pozwolił na ok 3h rozgrywki jednak wyrobiłem sobie już zdanie na temat nowego Wiedźmina, mimo,iż przed premierą było ono na niskim poziomie, spowodowane miedzy innymi wysokimi wymaganiami no i traumą po Wiedźminie 2 TERAZ muszę powiedzieć,że gra wciąga w swój świat już od samego początku, graficznie prezentuje się na poziomie DOBRYM, dlaczego tylko (a może aż) dobrym? są gry z bardziej realistyczną grafiką już od jakiegoś czasu.
Rzućcie okiem, Ci którzy jeszcze nie widzieli.
Screeny na wymaxowanych ustawieniach graficznych, na i7 4790k 4,5Ghz, 8gb ddr3 2400mhz oraz Gtx980 zaobserwowałem nieznaczny spadek klatek, spadło chyba najmniej do 51FPS.
Jeżeli chodzi o sterowanie to troszkę się zawiodłem, podskok Geralta wygląda trochę komicznie, jazda konno jest toporna- konik nie lubi przejeżdżać przez bramy przez co je buguje, nie ogarnia schodów i ciasnych zakrętów- poza tym wszystko fajnie chodzi. Każda produkcja na początku ma jakieś tam małe błędy które są jak najbardziej do poprawienia tylko pytanie czy studio zainteresuje się tym czy wypnie się na graczy bo i tak w końcu sprzedali kilka milionów kopii. O fabule na razie nic nie chcę pisać ponieważ zbyt mało czasu poświęciłem jak do tej pory aczkolwiek zapowiada się zabawa na kilkadziesiąt miło spędzonych godzin.
Tymczasem idę nacieszyć się ładnymi widokami, trenować swoje umiejętności w walce wręcz oraz dobrze się bawić!